Książka ta opowiada o mającej sześć tysięcy lat przygodzie człowieka z pismem. Od brzegów Tygrysu i Eufratu po brzegi Morza Egejskiego i Śródziemnego dzieje pisma splotły się z życiem codziennym. Trzcina, rylec, pióro: narzędzie narzuca formę. I forma rozkwita.Pismo jest spadkobiercą długiej tradycji, jest pamięcią całej ludzkości.
UWAGI:
Tyt. oryg.: "L`écriture memoire des homes " 1987.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
To jedna z tych rzadkich książek o psychologii, o psychoterapii - o człowieku - opowiedziana przez kogoś, kto zjadł zęby i wypatrzył oczy w zmaganiach z niezliczonymi powikłaniami ludzkiej psychiki i z samym sobą. Janusz jest jednym z niewielu, którzy uosabiają zapoczątkowany w latach 80. skomplikowany proces asymilowania starych i nowych szkół rozumienia i zmieniania ludzkiej psychiki. Dzięki inteligentnej i kompetentnej rozmówczyni widzimy wyraźnie, że aby odzielić ziarno od plew, przesiewał przez własny umysł i serce - jak przez młyńskie sito - wszystko, co uznawał za pożyteczne i ciekawe. Mimo związanego z tym trudu i niewygody nie uległ pokusie oddania się bez reszty jakiejś pojedynczej, omnipotentnej doktrynie terapeutycznej i wyuczenia się jej algorytmu. Jest jednym z tych wojowników i harcowników psychoterapii, ktorzy odważnie, czasem z narażaniem swego zawodowego życia, badają i sprawdzają to, co się dzieje na jej odległych rubieżach, a nawet poza nimi. To dzięki takim jak on odkrywanie i rozumienie największej z tajemnic, zwanej człowiekiem, krok po kroku postępuje. [Wojciech Eichelberger]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Podróż do granic Wszechświata : przewodnik astronomiczny Królewskiego Obserwatorium w Greenwich Tyt. oryg.: "From here to infinity : the Royal Observatory guide to astronomy,".
Połowa Europy pod naszymi rządami. Polski językiem światowej dyplomacji. Biało-czerwone sztandary, przed którymi drżą obce wojska.Był czas, gdy Polska stanowiła największe państwo Europy. Polaka, jadącego nad morze pytano: nad które? Byliśmy pierwszymi władcami Berlina, zasiadaliśmy na moskiewskim tronie, posiadaliśmy Krym i forty na Karaibach. Przez długi czas nasz kraj rozpychał się na cztery strony świata. Dlaczego o tym nie pamiętamy?Kaffa, Kurlandia, Gambia, Tobago. nie kojarzą się z Polską. A jednak wszystkie wchodziły w skład polskiego mocarstwa. Od średniowiecza po XVIII wiek Polacy wojowali o Inflanty, Spisz, Krym, Mołdawię, Szwecję, Ukrainę. Mimo to pojęcie "polskie imperium" jest nieobecne w naszej historii. Aż do teraz.
UWAGI:
Bibliogr.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni